U każdego seksoholika nałóg przechodzi różne stadia rozwoju.
Wcześniej pisałam o źródle , więc narazie nie chcę tego poruszać.
Zanim nałóg nie poczyni drastycznego spustoszenia w psychice, ludzie Ci są naprawdę bardzo często dobrymi pracownikami, mężami i kolegami.
Bardzo często jest również tak, że partnerka przez długie lata nie ma pojęcia o drugim życiu swojego partnera seksoholika, ponieważ jak napisałam wcześniej to jest jego tajemnica i nie ma zamiaru się nią dzielić z nikim.
Mało tego ,są to jakby dwie osoby w jednym ciele, a raczej dwa umysły.
Uważają , że te dwa światy nie maja ze sobą nic wspólnego i doskonale mogą niezależnie od siebie funkcjonować.
W jednym świecie jest partnerka, praca, dzieci, drugi świat to świat przygód i fantazji i w głowie seksoholika te dwa światy nie mają prawa nigdy wejść w konflikt.
Jeszcze na tym etapie Seksoholik jest w stanie nad tym zapanować i jeszcze wtedy mu się to udaje.
Problem zaczyna się wtedy, kiedy zaczyna zacierać się granica, kiedy pewne zachowania zaczynają wymykać się spod kontroli umysłu seksoholika.
Szczególnie wtedy zaczyna bardzo silnie rozwijać się system zaprzeczania i wyparcia.
Rozwija się on do tego stopnia, że on sam zaczyna już w to wierzć.
Jest jeszcze ważna rzecz , o której chcę wspomnieć, rozwinę ten problem później, teraz tylko wspomnę, jest to
OBRONA NAŁOGU i WSTYD
W momencie kiedy Partnerka zorientuje się, że coś jest na rzeczy, zaczyna się "wojna" dosłownie rzecz ujmując.
U seksoholika włącza się system wyparcia i obrony uzależnienia.
Jej wali się na głowę cały świat, ból jest ogromny i co słyszy?
- przecież Cie nie zdradzam, to były tylko dziwki, to jak pojście do fryzjera,
- przecież Cie kocham,
- tamto nic nie znaczy,
- no często też słyszy, że tamtego wogóle nie ma,
Później
- że jak bedzie chciał to z tym skończy ( oczywiście nie kończy, bo nie ma nad tym już kontroli)
- że przecież to juz przeszłość, on sobie już ze wszystkim poradził.
W następnym stadium Seksoholik zaczyna reagować agresją na każdą próbę zabrania mu jego "zabawek"
Bo te "zabawki" to jest jedyny sposób na poradzenie sobie z emocjami , nikt nigdy nie nauczył go co się robi z emocjami i jak sobie z nimi radzić.
Niejeden seksoholik poproszony o to , ąby wymienił jakie człowiek posiada emocje, stoi wpatrzony w przestrzeń i myśli.
on poprostu nie wie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Paradoks polega również na tym, że każdy kto w trosce o Seksoholika próbuje mu pomóc staje się agresorem i delikwent zaczyna wykazywać coraz wiekszą agresję, najpierw w stosunku do otoczenia, niejednokrotnie też w stosunku do siebie.
Przecież ktoś chce mu zburzyć ten idealny świat fantazji, świat odrealniony, a ten świat był tylko jego!!!!!!!!!!!!!!!
cdn
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz